PLANUJEMY I TWORZYMY STRONĘ INTERNETOWĄ

Stworzenie dobrej strony internetowej, która stanie się wizytówką firmy i przyciągnie do siebie dużą liczbę użytkowników, wymaga sporych nakładów pracy. Nie wystarczy sam pomysł, przyciągająca uwagę szata graficzna czy chwilowe zaangażowanie w nowe materiały. Potrzeba cierpliwości, dobrego opracowania strategii rozwoju i bezustannego zaangażowania w rozwój. Poniżej prezentujemy kluczowe elementy, mające wpływ na powstanie dobrej strony internetowej.

Pomysł

Impulsem do powstania strony internetowej jest pomysł. Do jego realizacji jednak daleka droga, dlatego pierwsze pytanie jakie należy przed sobą zadać brzmi: Czy jest to dobry pomysł? Odpowiedź może być utrudniona w sytuacji, gdy na początku nie chcemy się nim z nikim podzielić. Przed przystąpieniem do pracy warto omówić swoją wizję np. ze wspólnikiem lub partnerem biznesowym, a więc osobami, które rozumieją naszą pasję i zainteresowania. Znacząco ułatwi to trzeźwe spojrzenie na subiektywną ocenę, która nie zawsze bywa miarodajna.

Obserwacja

Jeśli mamy pewność lub przynajmniej wydaje się nam, że nasza strona internetowa osiągnie sukces, warto rozpocząć obserwację. Na tym etapie należy odpowiedzieć sobie na takie pytania jak: Czy mój produkt jest unikalny? Jak duża konkurencja istnieje na rynku w tym sektorze? Czy istnieje zapotrzebowanie na mój produkt lub usługę? Co nowego mogę wnieść do branży w przypadku dużej konkurencji? W tym celu oprócz śledzenia podobnych stron, warto również zwrócić uwagę na zainteresowanie wybraną tematyką w serwisach społecznościowych. Można również przeprowadzić wywiad środowiskowy lub poprosić na forach branżowych o wypełnienie anonimowej ankiety.

W sytuacji, gdy nasz pomysł jest niepowtarzalny, warto prześledzić rozwój innych serwisów, które z chwilą pojawienia się na rynku, nie musiały martwić się o konkurencję. Często zdarza się też tak, że nawet najbardziej innowacyjne - w zamierzeniach twórców - pomysły, były znane znacznie wcześniej, tylko w nieco innej formie lub poza granicami danego kraju. Pierwszy serwis społecznościowy o nazwie ClassMates, powstał już w 1995 roku, a mimo to dopiero Facebook zdołał osiągnąć globalny sukces. Z kolei w Polsce jednym z najbardziej znanych komunikatorów jest Gadu-Gadu, które - jak przyznał po latach Łukasz Foltyn, twórca aplikacji - było niemal 100% kopią popularnego w Stanach Zjednoczonych programu MSN.

Nie zawsze więc trzeba się silić na oryginalność, lecz odpowiednią modyfikację, dostosowaną do interesującej nas grupy docelowej. Innym razem wystarczy po prostu skopiować pomysł, który znalazł zastosowanie w innej części świata. Zdarzają się też całkowicie spontaniczne sytuacje, które przytrafiły się choćby twórcom popularnego w naszym kraju serwisu Spryciarze. Pracując w Wielkiej Brytanii, założyciele w pewnym momencie natknęli się na problem niepasującej wtyczki. Postanowili wrzucić do sieci poradnik, mający w założeniach pomóc Polakom mieszkającym zagranicą. Zainteresowanie materiałem było tak duże, że dało podstawę do stworzenia serwisu z wideo poradami o nazwie Spryciarze, cieszącego się do dziś powodzeniem wśród internautów.

Specyfikacja

Kiedy już mamy pomysł i wstępne rozeznanie na rynku, czas przejść do specyfikacji technicznej strony. Zanim pracę rozpoczną programiści, graficy i redaktorzy, powinniśmy wykonać szczegółowy plan strony z uwzględnieniem rozmieszczenia wszystkich działów tematycznych, wyglądu, loga oraz szaty graficznej odpowiadającej naszemu produktowi lub usłudze. W ciągu ostatnich miesięcy rosnącą popularność odnotował interfejs Modern znany z systemu operacyjnego Windows 8. Trend ten widoczny jest powoli na wielu liczących się stronach branżowych, co jednak nie oznacza, że właśnie taki wybór może zagwarantować nam dużo wejść. W ostatnim czasie przedsiębiorcy odchodzą od modeli stron, które już na wstępie bombardują nas zbędnymi informacjami na bocznym pasku. Dominuje natomiast większa czcionka i minimalizm przy wyszczególnianiu działań - nawet najbardziej rozbudowana portal powinien być odczytywany jako wizytówka firmowa, co jednak nie zawsze jest możliwe.

Autorski system czy komercyjne rozwiązanie?

W Polsce panuje przekonanie, że stronę najlepiej założyć na autorskim systemie CMS, ze względu na jakość i bezpieczeństwo. Skoro coś jest za darmo, to z pewnością jest mało stabilne i nie gwarantuje odpowiednich zabezpieczeń. Jest to powszechnie stosowany błąd, który już na tym etapie może mieć istotny wpływ na przyszłą popularność strony. Pomimo zapewnień ze strony agencji tworzących autorskie rozwiązania, to właśnie systemy Open Source są bardziej bezpieczne i stabilne. 

Przykład 1.

Firma zatrudnia kilkudziesięciu programistów, którzy piszą własny kod. W sytuacji, gdy jedna z osób zmieni pracę, poprawki stworzonego przez tę osobę kodu mogą być znacznie utrudnione. System Open Source, który udostępniany jest na bezpłatnej licencji, niweluje ten problem. Dzieje się tak, ponieważ posiada niezaszyfrowany czyli otwarty kod źródłowy, do którego dostęp ma każdy programista. Oznacza to możliwość dowolnej modyfikacji strony w przyszłości, oraz wprowadzanie zmian i poprawek. Warto zatem dobrze przeanalizować tę kwestię.

Raportowanie i regularne poprawki

Praca nad wdrążeniem strony internetowej nie polega wyłącznie na programowaniu i zajmowaniu się grafiką. Potrzeba wielu godzin testów funkcjonalności, spisywaniu raportów z postępów prac, kolejnych analiz testowanych funkcji (m.in. działanie strony na różnych przeglądarkach) i wielu innych elementów, których dopracowanie do perfekcji może potrwać przynajmniej kilka tygodni. Jeśli zlecamy wykonanie strony zewnętrznym agencjom, musimy zwrócić uwagę na jasny przekaz naszej wizji, aby nie doprowadzić do nieporozumień i przedłużenia projektu.

Źródło: wfirma.pl
Autor: Łukasz Bernacki